Skóra dłoni po pracy z chemikaliami – regeneracja i pielęgnacja
Praca z chemikaliami to prawdziwy wyczyn. Czasem masz wrażenie, że Twoje ręce zamieniły się w laboratorium, a nie dłoń pełną delikatności. Pozostajesz z szorstką skórą, popękanymi palcami i pytaniem: „Co teraz?”. Wiesz, czasami można odczuć frustrację, ale spróbuj spojrzeć na to z innej perspektywy. Jak na ironię, te trudne chwile mogą być początkiem nowego rytuału pielęgnacyjnego. Bo nie ma nic lepszego niż zadbane dłonie!
Dlaczego nasza skóra cierpi?
Prawda jest taka, że chemikalia potrafią dać w kość. Ich działanie na skórę bywa dość brutalne. Często stajemy się ofiarami podrażnień, wysuszeń czy nawet alergii. A kto lubi mieć suche dłonie? Nikt! Przypominają wtedy o sobie jak irytujący znajomy, który przyszedł bez zaproszenia. Chociaż przychodzi mi do głowy jeden pomysł: może porozmawiać z nim o pielęgnacji? To zawsze działa!
W moim przypadku, kiedy kilka lat temu pracowałem w laboratorium chemicznym (tak tak, mroczne czasy), moje ręce wyglądały jak po maratonie z piaskiem ściernym. Po kilku tygodniach miała je tak zniszczone, że zaczynałem myśleć o wymianie ich na parę lateksowych rękawiczek i długich skarpetek jako stylu osobistego.
Pielęgnacja na co dzień
Zacznijmy od podstaw – oczyszczanie. Pamiętaj o tym zabiegu za każdym razem po pracy z chemikaliami. Używaj łagodnych mydeł i unikaj tych mocno perfumowanych czy antybakteryjnych (chyba że chcesz sparzyć swoje ręce). Ja polecam zwrócić uwagę na produkty zawierające aloes lub glicerynę – robią cuda!
A co ze złuszczaniem? Tak! Mówię poważnie! Choć może brzmi to jak pomysł dla celebrytów siedzących w spa przez całe dnie, wystarczy jedynie raz w tygodniu użyć delikatnego peelingu do rąk. Pamiętam mój pierwszy peeling… było to jak odnalezienie starego albumu zdjęciowego – trochę nostalgiczne i niesamowicie odświeżające.
Nawilżenie – klucz do sukcesu
Nawilżenie jest absolutnie kluczowe dla regeneracji skóry dłoni po ciężkim dniu z chemikaliami. Bądź dobrym gospodarzem dla swoich rąk i funduj im dobrą dawkę kremów ochronnych oraz natłuszczających – idealny wybór to te bogate w masło shea czy olejki roślinne. Kiedy ja stosowałem taki balsam przed snem, czułem się jakbym zasypiał w chmurze wygody.
Warto też pomyśleć o noszeniu rękawiczek ochronnych podczas pracy – najlepiej takich dopasowanych do Twoich potrzeb zawodowych. Może to zabrzmieć nieco dziwnie (i przyznajmy – mało męsko), ale nie ma nic bardziej skutecznego niż ochrona przed szkodliwymi substancjami.
Kiedy nastąpi poprawa?
Zazwyczaj skóra zaczyna pokazywać oznaki regeneracji już po kilku dniach odpowiedniej pielęgnacji – choć czasem wydaje się to wiecznością (doskonale znam ten ból). I pamiętaj – cierpliwości! Wydaje mi się, że wiele osób chce widzieć efekty natychmiastowo… Niestety magia nie działa aż tak szybko.
Moc natury
Szukasz czegoś więcej? Dobrze! Możesz spróbować naturalnych olejków eterycznych jako dodatkowej formy wsparcia dla swojej skóry: olejek lawendowy ma właściwości kojące; olejek jojoba jest świetnym emolientem; a witamina E naprawdę daje powera do regeneracji.
Kiedy zacząłem dodawać kilka kropli oleju rycynowego do mojego zwykłego balsamu, myślałem tylko „Wow!”. Tak prosta zmiana uczyniła ogromną różnicę.
Czy muszę zgłaszać się do lekarza?
Jeśli jednak Twoja skóra mimo wszystko ciągle sprawia kłopoty – czerwieni się albo swędzi jakby wyszła ze starożytnej mumii – warto rozważyć wizytę u dermatologa.
Mój znajomy miał podobny problem; okazało się, że jego problemy były wynikiem alergii kontaktowej na jeden ze składników farby… Szkoda tylko czasu na eksperymentowanie samemu!
Ostatnie przemyślenia
Pamiętaj – Twoje dłonie są wizytówką tego wszystkiego co robisz każdego dnia! Pielęgniowanie ich powinno być tak naturalne jak picie kawy rano (a kto nie lubi dobrej kawy?). I tak samo jak zmieniający sezon kolory na palecie barw natury czy pieczone ciasto na talerzu pełnym przyjemności… Twoje ręce zasługują na pierwszą klasę troski!